„Psychologia kryminalistyczna” Brunon Hołyst

„Psychologia kryminalistyczna” Brunon Hołyst

„Psychologia kryminalistyczna” to najgrubsza i zarazem zawierająca najwięcej błędów redakcyjnych książka, jaką miałam okazję czytać. Ale wybaczam te wszystkie literówki, przeinaczenia słów, czy nawet ucięte zdania, bo to niewątpliwie potężna pozycja (ponad 1800 stron!) obok której osobie zainteresowanej psychologią kryminalistyczną, czy w ogóle naukami penalnymi, ciężko przejść obojętnie. I dotyczy to nie tylko tej książki, ale i pozostałych książek tego autora z obszaru kryminalistyki i kryminologii (wszystkie równie grubiutkie!).

O czym jest książka?

W książce poruszane są bardzo różne zagadnienia i nie sposób tu wymienić ich wszystkich. Jest obszerna część o psychologii sprawców przestępstw – tych dopuszczających się zabójstwa, przestępstw seksualnych, gospodarczych, przemocy, mobbingu, terroryzmu, o przestępczości młodocianych i nieletnich, osób uzależnionych, osadzonych. Poruszona jest również kwestia kryminalistycznych aspektów chorób psychicznych czy upośledzenia umysłowego.

O przestępstwie zabójstwa możesz przeczytać tutaj.

Kolejna pokaźna część jest o psychologii ofiar przestępstw, gdzie możemy poczytać o wiktymizacji – podatności na nią i predyspozycjach do stania się ofiarą, o kobietach, dzieciach, osobach niepełnosprawnych i starszych jako ofiarach przestępstw.

Moja chyba ulubiona część dotyczy psychologicznej problematyki wykrywalności sprawców przestępstw, a tam o tym, jak formują się zeznania, o taktyce przesłuchania świadków, w tym dzieci i osób niepełnosprawnych, o ocenie zeznań czy motywach przyznania się podejrzanych, o poligrafie, narkoanalizie, sugestii i hipnozie.

Na blogu pisałam o narkoanalizie, metodach przesłuchań, w tym o przesłuchaniu poznawczym, klasyfikacji zeznań świadków, a także o instrumentalnych metodach detekcji kłamstwa.

Dalsze dwie części dotyczą psychologicznych problemów zapobiegania przestępczości i zjawisk społecznych o potencjalnym zagrożeniu.

Gruba, ale czy dobra?

Z pewnością jest to książka, po którą warto sięgnąć, bo z jednej strony zgłębia tematy, które w innych książkach są traktowane nieco po macoszemu, a z drugiej strony często poruszając dany aspekt zagadnienia, podąża w zupełnie innym kierunku, niż moglibyśmy się spodziewać. Kilka razy miałam takie „oho, o tym nie pomyślałam!„.

To pozycja raczej dla osób, które już trochę tej wiedzy kryminologiczno-kryminalistycznej liznęły wcześniej. Mogłaby nie sprawdzić się na początku tej przygody, bo przytłacza ilością poruszanych zagadnień, szczegółowością, ale też nie ma w niej typowo podstawowych informacji, od których naukę warto zacząć. Autor też nie jest mistrzem pióra i książki tej nie czyta się z zapartym tchem, jak dobrej popularnonaukowej pozycji (w końcu nią nie jest). Przeczytanie jej na raz to nie lada wyzwanie, ale sprawdza się genialnie przy okazji zgłębiania jakiegoś konkretnego zagadnienia i w takich właśnie okolicznościach często do niej wracam.

Książka ma swoje wady. Zdarzają się powtórzenia w niektórych rozdziałach, tak jakby napisanie tego samego było lepszym rozwiązaniem niż odesłanie do wcześniejszych fragmentów. Może niektórym będzie to odpowiadać, mnie momentami trochę męczyło, szczególnie biorąc pod uwagę i tak niebotyczną ilość stron. Kolejną rzeczą jest to, że autor opisuje niektóre procedury czy zagadnienia, które w naszym systemie prawa stanowionego wyglądają nieco inaczej, a przy tym z tekstu nie zawsze wynika o realiach, jakiego systemu prawnego autor pisze. Dla osoby niemającej wiedzy i doświadczenia w pracy w wymiarze sprawiedliwości może być to mylące i kształtować pewne wyobrażenia, które nie będą odpowiadać rzeczywistej sytuacji mającej miejsce w naszym kraju. Ostatnią kwestią, która w mojej ocenie podpada pod kategorię wad, jest przywoływanie sporej ilości badań, które miały miejsce dość dawno temu (w latach 90.). Nie do końca jestem przekonana, jak mają się do obecnej sytuacji, a weryfikacja tego wymagałaby ode mnie sięgnięcia do dalszych źródeł. Fajnie, gdyby książkę wzbogacono o analizę aktualniejszych badań albo chociaż wspomniano w niej, że przywołane badania pozostają aktualne i nie przeprowadzano dalszych badań w tożsamym zakresie.

Niemniej książka ta to istna kopalnia wiedzy. Ciężko byłoby znaleźć na rynku wydawniczym drugą równie obszerną pozycję, która w jednym miejscu zebrałaby tak różnorodny przekrój wiedzy z zakresu psychologii kryminalistycznej. Możliwość sięgnięcia po jedną książkę, która dostarcza wszechstronnej wiedzy z danego obszaru nauki, jest niewątpliwym atutem recenzowanej pozycji. Jeśli więc psychologia kryminalistyczna albo w ogóle nauki penalne są tym, co Cię interesuje, warto sprawdzić, co kryje się na ponad 1800 stronach tej książki.

Po więcej treści zapraszam na moje konta na instagramie i facebooku.