Lobotomia – ciemniejsza strona psychochirurgii.

Lobotomia – ciemniejsza strona psychochirurgii.

Jedna z najbardziej kontrowersyjnych nagród Nobla została przyznana w 1949 roku w dziedzinie medycyny lub fizjologii portugalskiemu lekarzowi Antonio Egas Monizowi za lobotomię. Czym jest, jaka jest jej historia i skąd te kontrowersje?

Zacznijmy od początku.

Pierwszą operację psychochirurgiczną, polegającą na usunięciu obszaru kory mózgowej, wykonał w 1888 roku szwajcarski psychiatra Gottlieb Burckhardt. Uważał on, że fizyczne uszkodzenie tkanek mózgowych może złagodzić objawy obłędu, który ma podłoże neurologiczne. Zabiegi resekcji części tych płatów mózgowych, które uznawał za odpowiedzialne za zachowania agresywne oraz powodujące zaburzenia psychiczne, wykonał łącznie u sześciu pacjentów z chorobami psychicznymi. Mimo, że wyniki nie były dobre (jedna z pacjentek doznała udaru mózgu i lewostronnego porażenia ciała, inny popełnił samobójstwo), raport z przeprowadzonych procedur przedstawił środowisku medycznemu. Został potępiony i porzucił dalsze wykonywanie tego rodzaju zabiegów.

Obiecująca metoda i rozbudzone nadzieje w leczeniu chorób psychicznych.

Przełomowy dla psychochirurgii okazał się dopiero II Międzynarodowy Kongres Neurologiczny, który odbył się w Londynie w 1935 roku. Wówczas fizjologowie z Uniwersytetu Yale John Fulton i Carlye Jacobsen zaprezentowali wyniki swoich badań przeprowadzonych na dwóch szympansach Becky i Lucy. Zaobserwowali, że po wykonaniu obustronnej resekcji kory przedczołowej doszło u nich do osłabienia agresywnych zachowań, zwierzęta stały się bardziej chętne do współpracy, nie przejawiając przy tym frustracji i drażliwości w związku z koniecznością wykonywania zadań, które dotąd miały miejsce. Obecny na kongresie Antonio Egas Moniz zainspirowany spostrzeżeniami badaczy jeszcze w tym samym roku (12 listopada 1935 r.) wspólnie z neurochirurgiem Almeidą Limą przeprowadził pierwszą procedurę ablacyjną płatów czołowych u człowieka.

Leukotomia przedczołowa (leuco – istota biała, tomē – ciąć) jest to procedura chirurgiczna polegająca na przecięciu w obrębie istoty białej połączeń między obszarem przedczołowym a innymi, głębszymi częściami mózgu. Początkowo niszczono włókna nerwowe wstrzykując alkohol, lecz w niedługim czasie Antonio Moniz wraz z Almeidą Limą opracowali leukotom – instrument przypominający igłę z wysuwaną pętlą z drutu umożliwiający precyzyjniejsze dokonywanie zniszczeń ;).

Antonio Moniz stał na stanowisku, że przyczyną występowania chorób psychicznych są nieprawidłowe połączenia nerwów w płacie czołowym i uważał – tak jak wcześniej Gottelieb Burckhardt – że resekcja w tym obszarze może przynieść poprawę stanu pacjentów. Wskazaniem do przeprowadzenia leukotomii było występowanie ciężkiej psychozy, schizofrenii, depresji, zachowań agresywnych lub stanów lękowych. Po operacji rzeczywiście obserwowano poprawę stanu pacjentów, z tym że wyznacznikiem tego, czy faktycznie doszło do poprawy było wytłumienie objawów choroby psychicznej, a nie ich ogólny stan. Nie dziwi fakt, że po przeprowadzeniu procedury ablacyjnej obserwowano osłabienie agresywnych zachowań czy stanów lękowych, skoro uszkodzenia w obrębie płatów czołowych skutkują zmianą zachowania, zobojętnieniem emocjonalnym, apatią, abulią czy innymi zmianami w obszarze wyższych funkcji mózgowych, tj. motywacja, język, uwaga, pamięć, interakcje społeczne. Warto nadmienić, że u pacjentów po leukotomii występowały napady padaczkowe, a u aż 91% stwierdzono zmiany osobowości. W krótce stała się jednak powszechnie akceptowaną procedurą, a sam Antonio Moniz otrzymał w 1949 roku nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny lub fizjologii „za odkrycie terapeutycznej wartości leukotomii w pewnych psychozach”.

Coraz szersza skala, coraz większe kontrowersje wokół lobotomii.

W niedługim czasie zabiegi leukotomii zaczęto wykonywać w Stanach Zjednoczonych. Pionierami w tej dziedzinie byli Walter Freeman i James Watts, którzy przeprowadzili pierwszą leukotomię już 16 września 1936 roku. Procedura ta została przez nich entuzjastycznie przyjęta i następnie dopracowana, w wyniku czego zmieniono nazwę z leukotomii na lobotomię (lobo – płat mózgu). Lobotomia polegała na przecięciu samej kory płata czołowego.

Następnie Walter Freeman opracował nową technikę wykonywania lobotomii, tzw. lobotomię przezoczodołową, która polegała na wkłuciu ostrego narzędzia przypominającego szpikulec do lodu (orbitoklasta) przez sklepienie oczodołu do jamy czaszki w celu dostania się do płata czołowego i uszkodzenia jego istoty białej. W przeciwieństwie do tradycyjnej lobotomii, zabieg ten był o wiele szybszy, trwał bowiem zalewie 10-20 minut i nie wymagał nawet obecności neurochirurga czy anestezjologa. Pacjent był znieczulany dwoma elektrowstrząsami, a sama technika oraz miejsce wykonywania zabiegów dalekie były od sterylnych standardów sal operacyjnych. Lobotomię przezoczodołową wykonywano nawet w pokojach hotelowych. Nowa metoda, warunki, w jakich ją wykonywano oraz coraz powszechniejsze jej stosowanie wzbudzały kontrowersje w środowisku medycznym. Mimo to Walter Freeman przeprowadził tysiące takich zabiegów w całych Stanach Zjednoczonych, po których podróżował swoim „lobotomobilem”.

I w ten oto sposób, z poważnej operacji chirurgicznej wskazanej przy leczeniu ciężkich zaburzeń psychicznych lobotomia zmieniła się w szybki zabieg ambulatoryjny stosowany w celu zredukowania wszelkich niepożądanych zachowań, od lekkiej depresji i stanów melancholijnych po nieposłuszeństwo dzieci.

Nowe możliwości terapeutyczne i odejście od psychochirurgii.

Popularność tej metody zaczęła znacznie spadać w latach 50. XX wieku, dzięki rozwojowi psychofarmakologii. W 1952 roku wprowadzono pierwszy lek przeciwpsychotyczny, zatwierdzony przez FDA (amerykańska Agencja Żywności i Leków) – chloropromazynę. Farmakoterapia przyczyniła się do zmiany podejścia do leczenia chorób psychicznych i spowodowała odejście od psychochirurgii. Pierwszym państwem, które zakazało stosowania lobotomii był Związek Radziecki, a Norwegia zdecydowała się na przyznanie rekompensat pieniężnych pacjentom poddanym tej procedurze.

Silne kontrowersje, które narosły wokół lobotomii są oczywiste, w szczególności uwzględniając charakter ingerencji, jaki się z nią wiąże i daleko idące konsekwencje dla pacjentów poddanych tej metodzie psychochirurgicznej w zestawieniu z masowym wręcz jej stosowaniem w połowie XX wieku. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że podjęcie decyzji o stosowaniu interwencji chirurgicznej w leczeniu chorób psychicznych miało miejsce w okresie, gdy nie były dostępne inne, skuteczne formy leczenia tego typu schorzeń. Nie było wówczas środków farmakologicznych, a psychoterapia nie była skuteczna w ciężkich zaburzeniach ani powszechnie dostępna. Jedynym rozwiązaniem dla pacjentów zmagających się z chorobami psychicznymi i ich rodzin była instytucjonalizacja chorych, jednak ze względu na przeludnienie i warunki panujące w zakładach opieki, trudno było mówić w ich kontekście o skutecznym leczeniu.

Antonio Moniz otrzymując nagrodę Nobla za lobotomię, stał się twarzą kontrowersji, które  wciąż budzi ta procedura, mimo że nie był ani pierwszym, który tego rodzaju zabiegi psychochirurgiczne zdecydował się przeprowadzić, ani też tym, którego poczynania faktycznie rodziły najwięcej kontrowersji (tu przodował Walter Freeman). Przez to, że jego osobę kojarzy się głównie z lobotomią, na margines zepchnięty został jego wkład w rozwój medycyny, a to on opracował angiografię (badanie rentgenowskie naczyń krwionośnych mózgu), która z modyfikacjami jest wykorzystywana po dziś dzień, i za którą niejednokrotnie był nominowany do otrzymania nagrody Nobla.

Stosowanie odkryć neuronauki w prawie.

Odkrycie terapeutycznych właściwości lobotomii sprawiło, że zaczęto dostrzegać jej potencjał w zwalczaniu przestępczości, zwłaszcza w ramach procesu resocjalizacji. Neuronauka dała prawu nowe narzędzie, które mogłoby okazać się przydatne w zwalczaniu agresywnych i niepożądanych zachowań u niepoprawnych przestępców. Jak pokazała jednak historia, obiecująca procedura psychochirurgiczna zbyt szybko wprowadzona i w praktycznie nieograniczonym zakresie nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Pokazuje to, że bardzo trudno jest ocenić moment, w którym dany instrument z obszaru neuronauk można wykorzystywać w ramach nauk prawnych. Każde nowe odkrycie wiąże się z niepewnością co do skuteczności metody i wiarygodności otrzymywanych wyników, ale też umiejętności ich właściwego wykorzystania.

Obecnie w dobie szerokiego zainteresowania neuronauką, coraz częściej w praktyce prawniczej sięga się po dowody neuronaukowe, jak np. metody neuroobrazowania. Ich przydatność i adekwatność wydawanych na ich podstawie osądów i decyzji zależeć będzie od naszej wiedzy na temat tego, jakie konkretnie informacje jesteśmy w stanie na tej podstawie uzyskać i jakie są ograniczenia danej metody. Ważne jest zrozumienie, że za niesamowitymi możliwościami, jakie wiążą się z rozwojem neuronauk, idą również różnego rodzaju zagrożenia, które wywierać będą wpływ na życie innych. Nie jest wskazany, ani huraoptymizm ani sceptycyzm. Warto pogłębiać wiedzę, by możliwie najlepiej korzystać z osiągnięć nauki.

Przypisy:
  1. „António Egas Moniz (1874–1955): Lobotomy pioneer and Nobel laureate”. S. Yong Tan, A Yip. Singapore Med J. 2014 Apr; 55(4): 175–176;
  2. „Eksperyment. Opowieść o mrocznej godzinie w dziejach medycyny”. Luke Dittrich;
  3. „Kruchy dom duszy”. Jürgen Thorwald;
  4. „Violence, mental illness, and the brain – A brief history of psychosurgery: Part 1 – From trephination to lobotomy”. M. A. Faria, Jr. Surg Neurol Int. 2013; 4: 49 Published online 2013;
  5. „Egas Moniz: geniusz, pechowiec czy pomyłka Komitetu Noblowskiego?” P. Lass, J. Sławek, E. Sitek. Neurologia i Neurochirurgia Polska 2012; 46, 1: 96-103;
  6. „Evolution in the Treatment of Psychiatric Disorders: From Psychosurgery to Psychopharmacology to Neuromodulation”. M. D. Staudt,  E. Z. Herring, K. Gao, J. P. Miller, J. A. Sweet. Front Neurosci. 2019; 13: 108 Published online 2019;
  7. „Neuromodulation Surgery For Psychiatric Disorders”. O. De Jesus; D. T. Fogwe; F. B. Mesfin; J. M. Das;
  8. www.nobelprize.org.